Spis treści
- Co dalej z Estakadą w Chorzowie? Dwa scenariusze
- Franta: "To otwiera zupełnie nowe perspektywy"
- Wizja to jedno, ale problem istnieje teraz. To duże utrudnienia
- Co się dzieje wokół estakady w Chorzowie? Są informatorzy
Co dalej z Estakadą w Chorzowie? Dwa scenariusze
Trwa wielkie zamieszanie związane z wyłączeniem z użytkowania estakady w Chorzowie. Most, który łączy Katowice z Bytomiem i innymi miastami w jego sąsiedztwie, codziennie obsługiwał około 40 tysięcy samochodów. W poniedziałek, 2 czerwca przyszła ekspertyza mówiąca jasno, że chorzowski obiekt stracił całkowicie swoją nośność i w każdej chwili grozi zawaleniem. Prezydent Chorzowa, Szymon Michałek, od razu podjął decyzję o zamknięciu blisko 40-metrowego mostu dla ruchu na górze, jak i pod estakadą. Z części znajdujących się tam lokali wszyscy zostali ewakuowani. Obowiązuje tam całkowity zakaz poruszania się.
Na konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek, 3 czerwca, prezydent miasta przedstawił dwa możliwe rozwiązania problemu związanego z estakadą. Jeden z nich dotyczy tymczasowego wzmocnienia części nad torami kolejowymi (aby jak najszybciej przywrócić ruch pociągów). Drugi z nich mówi o całkowitej rozbiórce estakady i wybudowaniu nowego obiektu, przy czym koszty budowy nowego obiektu oszacowano wstępnie na około 200 milionów złotych. Miasto będzie zabiegać o środki zewnętrzne na ten cel, m.in. w Ministerstwie Infrastruktury.
To problem wielopoziomowy i proces naprawczy będzie z pewnością długotrwały - powiedział prezydent w czasie konferencji dodając, że w chwili obecnej "Najprawdopodobniej ten obiekt już się nie nadaje do niczego".
Franta: "To otwiera zupełnie nowe perspektywy"
W sprawie estakady wypowiedział się chorzowski architekt Maciej Franta, założyciel pracowni architektonicznej Frantagroup, który z miejsca dostrzegł już pierwsze plusy całej sytuacji.
Posłuchajcie, jaka jest cisza, nie? (...) Jest jeden plus, nigdy tak cicho nie było w centrum Chorzowa - zauważył w czasie rozmowy z reporterką Eski.
Maciej Franta nie ukrywa, że wolałby, aby symbolem Chorzowa, obok Parku Śląskiego, stał się zielony rynek, a nie starzejąca się konstrukcja.
Estakada w Chorzowie przecina miasto na pół, tworzy dwie strefy miejskie, przez które musimy przekraczać (...) przejściami podziemnymi i dzieli miasto tak naprawdę na dwie części. Jednocześnie no zabija zupełnie centrum, kompletnie je degradując od kilkudziesięciu lat - mówi Franta dodając, że estakada miała być tak naprawdę tymczasowym rozwiązaniem, i miała przestać istnieć już 20-30 lat temu. - Konsekwencje jej istnienia to hałas, spaliny, degradacja wartości nieruchomości, brak rynku i przestrzeni publicznej, a także wyprowadzanie się mieszkańców.
Zdaniem Franty, wyburzenie estakady to nie tylko likwidacja samego mostu, ale całej osi komunikacyjnej od Chorzowa Drugiego aż do Stadionu Śląskiego. To szansa na połączenie Osiedla Tysiąclecia z parkiem, co leży również w interesie Katowic. - Nadaliśmy nowy ton miastu, mielibyśmy piękne parkowe miasto w samym centrum metropolii (...) z zielenią, z przestrzenią publiczną, z najbardziej zielonymi terenami rekreacyjnymi. Być może stałoby się dzięki temu, i to bardzo szybko, jedną z najatrakcyjniejszych dzielnic mieszkaniowych przyszłej metropolii. Do tego dążymy - kreśli swoją wizję architekt.
Wizja to jedno, ale problem istnieje teraz. To duże utrudnienia
Problem estakady trawi Chorzów już od wielu lat. Pierwotnie obiekt miał przestać istnieć wraz z budową obwodnicy Chorzowa, którą zostałby przepuszczony całkowity ruch, jaki do tej pory odbywał się przez centrum Chorzowa. Obwodnica jednak nigdy nie powstała, co sprawiło, że estakada, obok Drogowej Trasy Średnicowej czy autostrady A4, jest jedną z najważniejszych dróg w regionie łączących m.in. Bytom, Piekary Śląskie czy nawet Świętochłowice, z Katowicami. I nie chodzi tu tylko o ruch samochodowy, ale też komunikację miejską. Zamknięcie estakady uniemożliwiło dziesiątkom mieszkańców województwa śląskiego swobodne dostanie się do miejsca swojej pracy.
Chciałem do szkoły dojechać, ale nie ma czym. Czekałem na autobus na gazowni i przyjechał, ale spóźniony. Nic nie pisało w żadnej aplikacji - powiedział w rozmowie z reporterką Eski jeden z mieszańców Chorzowa.
Od wczoraj Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia na gorąco rozwiązuje problemy komunikacyjne, spowodowane zamknięciem chorzowskiego obiektu. Podobnie czynią Koleje Śląskie, które wraz z GZM wprowadziły już pierwsze zmiany w rozkładach jazdy. Ponadto uruchomiono stronę estakada.chorzow.eu na której na bieżąco mają się pojawiać informacje dotyczące dalszych kroków podejmowanych w sprawie obiektu znajdującego się w centrum Chorzowa.
W sprawie nagłego zamknięcia estakady wojewoda śląski, Marek Wójcik, zwołał sztab kryzysowy.
Podjąłem decyzję o zwołaniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego po to, aby omówić kwestie wszystkich komplikacji związanych z zamknięciem estakady. Nadzór budowlany przeprowadzi kontrolę obiektu, ale także dokona weryfikacji ekspertyzy przedłożonej przez prezydenta miasta - powiedział Marek Wójcik.
Co się dzieje wokół estakady w Chorzowie? Są informatorzy
Terenu estakady obecnie pilnują policjanci. W sprawie utrudnień działają dwie infolinie:
- Informację o wprowadzonych zmianach mieszkańcy mogą uzyskać pod numerem telefonu obsługiwanym przez Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Chorzowie: 32 416 59 87.
- Infolinię uruchomił także Zarząd Transportu Metropolitalnego: 800 16 30 30.
Transport GZM wypuścił też w okolice estakady informatorów terenowych, którzy mają pomóc pasażerom komunikacji w zorientowaniu się, skąd mogą dojechać do wyznaczonego celu.
Znajdują się w następujących lokalizacjach:
- Chorzów Stadion Śląski,
- Chorzów AKS,
- Chorzów Rynek,
- Chorzów Teatr Rozrywki,
- Chorzów Szyb Prezydent,
- Chorzów Pałac Ślubów,
- Chorzów Muzeum Hutnictwa.
